Swoje wizyty w Londynie zawdzięczam mojej przyjaciółce która jest współodpowiedzialna za powstanie tego wpisu, ponieważ obie kochamy odkrywać wyjątkowe miejsca i dobrze zjeść. Londyn w kwestii różnorodności gastro jest bezkonkurencyjny, a nowe miejsca powstają tu z prędkością światła – nie da się nadążyć. Dlatego stworzyłam dla Was listę moich ulubionych miejsc, które nie będą jakąś tam zwykłą wizytą w knajpie, tylko wyjątkowym doświadczeniem dla zmysłów.
Ten wpis jest aktualizowany na bieżąco.

Peggy Porshen
116 Ebury Street, Belgravia, London SW1W 9QQ
To jedna z tych ”Instagramowych kawiarnii” wokół której zwykle już o poranku można spotkać pozujące do zdjęć, barwne postacie i nie dziwi mnie to ani trochę, Peggy Porshen jest miejscem kreatywnym, przepięknie ozdobionym (zwykle według sezonu lub okoliczności tj. Walentynki czy Halloween).
Część z Was pomyśli pewnie ”też mi nowość, najbardziej sztampowa kawiarnia w UK” ale ja uważam, że Peggy zasługuje na wzmiankę w tym wpisie, bo to miejsce kultowe, jedno z pierwszych takich fotogenicznych i barwnych kawiarni powstałych w Londynie.

Niestety nie istnieje idealna pora na wizytę w Peggy, bywałam tam w różne dni tygodnia o różnych porach i czasem udawało się dostać stolik od razu, a czasem kolejka ciągnęła się w nieskończoność – musicie mieć to na uwadze.
Peggy cechuje różnorodne menu, przepyszne wypieki i świetna kawa. W swojej ofercie posiadają także produkty na wynos i takie nadające się na prezent: sprawdź
Plusy: Lokalizacja, urozmaicone menu, niewygórowane ceny, pyszne ciasta i kawa, miła obsługa
Minusy: Potencjalny czas oczekiwania na stolik & zamówienie, oblegany przez turystów.
GRIND (Covent Garden)
42 Maiden Ln, London WC2E 7LJ
Grind to sieciówka, która słynie z najlepszej kawy w mieście i ja – kawowy smakosz, mogę się pod tym podpisać, bo piję ich kultową kawę nawet w zaciszu własnego domu (możecie kupić kawę Grind stacjonarnie i online tutaj). Kawiarnie Grind mają surowy wystrój, jak na Londyńskiej stacji metra, i wyjątkowo dynamiczną atmosferę, więc jest idealnym miejscem spotkań z przyjaciółmi na kawę, brunch, czy drinka.
Plusy: Przystępne ceny, szeroki wybór napoi (bezalkoholowych/alkoholowych), przestrzeń/ilość miejsc do siedzenia, lokalizacja
Minusy: Bardzo ograniczony wybór jedzenia

PANADERA
83 Kentish Town Rd, London NW1 8NY
Niepozorna, filipińska piekarnia usytuowana w Camden Town to miejsce stworzone przez kobiety, a samo słowo ”Panadera” w języku tagalskim oznacza ”piekarkę”. To przytulne, choć mikroskopijnych rozmiarów miejsce w swojej ofercie ma zaledwie kilka opcji, ale bardzo oryginalnych, bo są nimi między innymi tradycyjne, filipińskie desery i wypieki. Moim faworytem jest Egg Sando, wyborne!
Plusy: Wyborne, niespotykane propozycje wypiekowe, miła obsługa, minimalistyczny wystrój, oryginalność i smaczna kawa.
Minusy: Brak stolików, a więc możliwość tylko zakupów na wynos, bardzo mały wybór


MAMASONS Dirty Ice Cream
Mamasons to lodziarnia, ale muszę o niej wspomnieć, bo to miejsce zupełnie inne od wszystkich, ciekawe i pyszne. Jeśli więc macie ochotę na niestandardowy deser w postaci lodowej kanapki, łączącej pączka, lody i cukrową posypkę to musicie się tam wybrać.


Taka ciekawostka, Panadera i Mamasons należą do tej samej sieci filipińskich restauracji (maginhawagroup) a ”Dirty Ice Cream” to przydomek, który nadano lodom przygotowywanym na ulicach Manili.
Plusy: niewygórowane ceny, innowacyjność, przepyszne lody, kawa, desery
Minusy: Mało miejsc siedzących

EL&N Cafe
Zdaję sobie sprawę, że nie jest to miejsce dla wszystkich, bo nie wszyscy lubią róż, a to miejsce jest najróżowsze ze wszystkich… ale spójrzcie tylko na ich menu i cały wachlarz pysznych deserów.
Plusy: Oryginalne dania, wystrój i klimat, przemiła obsługa
Minusy: Bardzo popularne miejsce, więc trzeba się liczyć z kolejkami
Tab x Tab London
14-16 WESTBOURNE GROVE, LONDON W2 5RH
To niepozorne, nie wyróżniające się niczym szczególnym miejsce okazało się naprawdę przyjemne i smaczne. Jeśli szukacie smacznej opcji bezglutenowej & wegańskiej, to wpadnijcie tu na naleśniki i kawę z nietuzinkowym widokiem na tętniący życiem Westbourne.
Plusy: Lokalizacja, przestronność, obsługa, ceny
Minusy: Skromne menu

Attendant (Shoreditch)
74 Great Eastern St, London EC2A 3JL
Basic’owe ale przemiłe miejsce z super klimatem, wyborne śniadania i pyszna kawa – bardzo polecam.
Plusy: Wystrój, rozmaite menu, bardzo atrakcyjne ceny, najsmaczniejsze śniadanie jakie jadam w Londynie!
Minusy: NONE! 😉

Starfish Loves Coffee
92 Aldermans Hill, London, N13 4PP
Starfish to kawiarnia usytuowana na przedmieściach Londynu, ale jeśli kiedykolwiek znajdziecie się w pobliżu Enfield, to zachęcam Was do wizyty, bo mają naprawdę pyszne i wyszukane menu.
Plusy: piękny wystrój, dobre jedzenie, niewygórowane ceny, barwne dania i bogate menu
Minusy: Lokalizacja

Feya Cafe
23 St James’s St, St. James’s, London SW1A 1HA
Dania dopracowane w najmniejszych detalach, wymyślne menu, przepiękne wnętrze wypełnione Sakurą, miłe, transparentne miejsce.
Plusy: Piękne i pyszne dania na słodko i słono, uroczy wystrój
Minusy: Ceny, mozolny serwis
Farm Girl (Notting Hill)
59a Portobello Rd
Tutaj jadłam NAJLEPSZĄ ACAI BOWL w życiu! A ich ”Rice paper rolls” – obłędne.
Plusy: Kolorowe, piękne, smaczne dania, genialna acai bowl, klimatyczne miejsce
Minusy: Ceny, czas oczekiwania na wolny stolik


The Rum Kitchen Carnaby
First Floor Kingly Court, London, W1B 5PW
Zacznę od tego, że miejsce ”Carnaby” to topowa dzielnica jeśli chodzi o knajpy. Miejsce które tętni życiem, te kolory, klimat, istna gastro-perła!
Kingly Court w Carnaby to kompleks ponad 20 restauracji, w tym wyżej wspomnianego The Rum Kitchen z kuchnią karaibską. Rewelacyjne jedzenie (pod warunkiem, że lubicie te klimaty), eksplozja smaków i kolorów, głośna muzyka, piękne drinki.
Plusy: Klimat, genialne jedzenie, lokalizacja
Minusy: Żadnych!

The Ivy Tower Bridge
The Ivy to elegancka restauracja z kuchnią Brytyjską i widokiem na Tower Bridge, czyli jedną z najpopularniejszych atrakcji Londynu. Co prawda podobne dania można zjeść w wielu innych, mniej ekskluzywnych i tańszych restauracjach, ale The Ivy to bez wątpienia bardzo wyjątkowe doświadczenie. Doskonałe, przepięknie serwowane, oryginalne dania i fantastyczny klimat – szczególnie, jeśli uda Wam się zarezerwować stolik na tarasie.
Plusy: Piękne widoki, autentyczny, brytyjski klimat
Minusy: Restauracja nie należy do najtańszych


